Ładuję...

W poszukiwaniu adrenaliny

Coś dla narciarskich ekspertów i miłośników adrenaliny. Trasy, które nie wybaczają błędów, a po ich przejechaniu pozostaje zadowolenie i swoista duma z pokonania jednej z najbardziej wymagających tras w Europie. Mimo że czarne trasy stanowią zazwyczaj 10-15% wszystkich stoków w stacjach narciarskich, często to właśnie one decydują o renomie miejsca, przyciągając narciarzy, którzy chcą spróbować swoich sił i zmierzyć się z górą.

S'portofino
S'portofino

1 DIE STREIF W KITZBÜHEL AUSTRIA


Trasa na długości 3,3 km oferuje wszystkie elementy klasycznego zjazdu. Ostre zakręty, strome zbocza, oblodzone odcinki i liczne muldy. Nie bez powodu „Streif” uchodzi za jedną z najtrudniejszych i najniebezpieczniejszych tras alpejskiego Pucharu Świata. Ta ekstremalna nartostrada pozwala już w kilka sekund od startu rozwinąć prędkość 100 km/h. W najbardziej stromym miejscu jej nachylenie sięga 85%. Ale spokojnie, fragmenty czerwonej trasy dostępne dla wszystkich narciarzy omijają najtrudniejsze odcinki. Nie daj się jednak zwieść! To nadal maksymalny poziom nachylenia rzędu 40 stopni, który przyprawia o zawrót głowy.

2 THE SWISS WALL W CHAMPÉRY SZWAJCARIA

Określenie „szwajcarska ściana” w przypadku trasy Le Chavanette usytuowanej w ośrodku Avoriaz, na pewno nie zostało użyte na wyrost. Zjazd zaczyna się we Francji, a kończy w Szwajcarii. Nachylenie, które w najbardziej stromych partiach sięga nawet 50 stopni, nie bez przyczyny zostało opatrzone znakiem „Tylko dla ekspertów”. To jedna z najbardziej nachylonych tras w Alpach. Przy odrobinie szczęścia o poranku, gdy na trasie znajdziemy świeży puch, nie mrozi ona aż tak bardzo krwi w żyłach. Jednak w godzinach popołudniowych ściana zamienia się w stromą, lodową połać, na którą nie należy wybierać się bez dobrze naostrzonych nart.

S'portofino
S'portofino

3 HARAKIRI W ZILLERTAL AUSTRIA

Wróćmy do Austrii. To tutaj w Mayrhofen znajduje się trasa Harakiri, przeznaczona dla ludzi o mocnych nerwach. Owiana legendą jest stroma niczym rozbieg skoczni narciarskiej i stanowi prawdziwą atrakcję doliny Zillertal. Chcąc ją pokonać, należy wykazać się najwyższą koncentracją i umiejętnościami na dystansie 1500 m przy maksymalnym nachyleniu 38 stopni. Diabelnie stromy uskok zajmuje tu zaledwie 400 m, jednak dalsza część trasy wymaga równie dużego doświadczenia. Każdy, kto zmierzył się z tym karkołomnym stokiem, może nabyć w lokalnych sklepach koszulkę z wymownym hasłem „I survived Harakiri”.

4 OLYMPIABAKKEN W KVITFJELL NORWEGIA

Trasa Olympiabakken ma długość 3 km i maksymalny poziom nachylenia stoku rzędu 33 stopni. Sam ośrodek znany z organizacji Pucharu Świata, od 1994 roku może pochwalić się rozegraniem konkurencji narciarstwa alpejskiego w ramach Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Trasa uchodzi za najtrudniejszą w Norwegii. Niestety boleśnie przekonał się o tym w 2008 roku austriacki narciarz Matthias Lanzinger, który uległ tu ciężkiemu wypadkowi.

S'portofino
S'portofino

5 VALLEY BLANCHE W CHAMONIX FRANCJA

Całkowita długość trasy Valley Blanche czyni ją najdłuższą freeride’ową trasą w Europie. To prawdziwa gratka dla koneserów, którzy chcą przeżyć niezapomniany zjazd nieprzygotowaną trasą. Ponad 2700 m różnicy wzniesień pełne jest niebezpiecznych miejsc. Klify, szczeliny i nawisy lawinowe zaleca się pokonywać w grupie wraz z przewodnikiem. Niezapomnianych wrażeń z przejazdu lodową granią u stóp samego Mont Blanc można doświadczyć w trzech wariantach trasy: Normal Valley, Petit Envers du Plan i Grand Envers du Plan. Te niezwykłe widoki ze względu na niebezpieczne odcinki najlepiej podziwiać w lutym lub marcu.

6 KASPROWY WIERCH W ZAKOPANEM POLSKA

Nie należy do najbardziej stromych, ani do najbardziej wymagających tras. Dla wielu osób jednak jest symbolem rodzimej dumy i namiastką tak bardzo pożądanych zjazdów z najwyższych partii gór. Stacja budowana od 1935 roku, która była świadkiem najważniejszych wydarzeń historycznych, jest często traktowana jak mekka. Każdy doświadczony amator sportów zimowych powinien się tu znaleźć choć raz w życiu, by zjechać liczącą 5,4 km trasą (927 m przewyższenia). Wiodąca z Kasprowego Wierchu nitka jest najdłuższą w Polsce i posiada w swojej górnej części czarne oznakowanie. Mimo że nie jest
to prawie pionowy szlak, podobnych widoków nie dostarczy nam żadna inna stacja w kraju.

Przeczytaj więcej inspirujących artykułów w Magazynie S'portofino!


S'portofino

Wczytaj czat